piątek, 11 czerwca 2010

[64]. konsultacja u profesora.

byliśmy.
dowiedzieliśmy się.
i wiemy.

***

kupiłam se perukę, zjawiskowe warkoczyki.
przyda się.
pozdrowienia z upalnego Krakowa!
byliśmy na przepysznym włoskim żarciu. mniam.

***

postanowiłam na kilka dni zaprzestać przyjmowania tybetańskich bobków.
chcę sprawdzić, czy organizm sam daje radę "ogarniać się".
ale oczywiście zachowam dietę.

6 komentarzy:

  1. no właśnie, nie wiem czy to przystoi pani w moim wieku, żyć życiem postaci z seriali tiwi, ale mam w głowie Samanthę Jones z Seksu w Wielkim Mieście, ona po chemii nie bardzo mogła się odnaleźć w asortymencie peruczarskim, gdyż wszystko wyglądało jak ogon bobra, bądź gadżet z taniego seksshopu, i finalnie zdecydowała się na kupno takiej:
    http://i.cdn.hbo.com/assets/images/series/sex-and-the-city/slideshows/the-look/samantha-jones/samantha-the-look-15-1024.jpg

    może to jest wyjście?

    OdpowiedzUsuń
  2. e no, czad!
    poszukam takiej, tylko może zielonej? turkusowej? granatowej? (tak a la Cruella de Mon).
    bez wątpienia NIE będę chodziła w bobrzych ogonach - już lepiej śmigać z gołą glacą albo zamotać na łbie chustkę (tę tytułowo - blogową).

    OdpowiedzUsuń
  3. Warkoczyki faktycznie zjawiskowe.

    OdpowiedzUsuń
  4. u kogo byłaś w krakowie?nazwiskoprofesorka proszę;)
    mrufff...ka;)

    OdpowiedzUsuń
  5. u kogo byłaś w krakowie?nazwiskoprofesorka proszę;)
    mrufff...ka;)

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga