poniedziałek, 31 maja 2010

[52]. Adolf z Photoszopia.

wyrzeźbiłam pierwszego e-Adolfa, częściowo w Photoszopiu, częściowo w Ilusiu.
jak na pierwsze próby w życiu z tymi programami - jestem w miarę zadowolona. Niemąż niby pokazuje mi co i jak robić, ale On operuje skrótami klawiaturowymi i ma duże dłonie, więc mimo wyciągania szyi jak żyrafa nie widzę dokładnie co robi.

***

Giancarlo został wczoraj przywieziony przez tatusia (widać jednak da się) do domu.
jak zwykle śmierdział popielniczką, więc żeby nie obrzygać własnego dziecka, przeprowadziłam kompleksowe czyszczenie: Syn do wanny, ubranka do pralki, torba do wywietrzenia.

Opowiedział jak się bawił w piątek na weselu w Wilczeńcu: skakałem na dworze na trampolinie aż było ciemno, potem upadłem na nos i płakałem z bólu i krzyczałem tatusiu, tatusiu, ale tatuś balował i mnie nie słyszał. różne panie i panowie do mnie podchodzili i ze mną rozmawiali na różne tematy, ale nie wiem o czym. potem była całkiem noc, jakiś pan i wujek przyjechali i zabrali mnie do samochodu i zawieźli do domku tatusia, bo tatuś tak balował do rana, że aż zasnął na weselu i dlatego spać położył mnie wujek Konik, bo tatusia ze mną nie było.
(ommmm... ommmm-om-ommmm... nie, nie denerwuję się, wcale się nie denerwuję, gdyż raka mam i nie mogę się denerwować, więc się nie denerwuję, wcale się nie denerwuję).

jeśli po przeczytaniu powyższego akapitu nurtuje Was pytanie, czy Ojciec Giancarla jest kryptoalkoholikiem / beztroskim bezmózgiem / nieodpowiedzialnym, wiecznym chłopaczkiem, to zawiadamiam Was, że nie musicie się zastanawiać. znam prawidłową odpowiedź, którą się nie podzielę.
a dla mojego ukojenia przyjmijmy hipotetycznie, że taka jest większość mężczyzn i że trafiłam na takiego na podstawie rachunku prawdopodobieństwa.
ktoś przecież musiał, tj. któraś.

***

powiodłam dziś Giancarla i Jego przedszkolnego de-best-frjenda na "Disco robaczki". fabuła dość słaba, ale wspaniała muzyka i genialne tłumaczenia piosenek.

7 komentarzy:

  1. Czerwony ma pyszczek jak po bimbrze wujka Stasia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. a Ty dziewczyno nie pij na swoim weselu, bo też będziesz tak wyglądać.

    OdpowiedzUsuń
  3. to Mały spędził cały wieczór na dworze, na trampolinie? :] :]
    zdrowo!

    OdpowiedzUsuń
  4. dlaczego na tej same podstawie duuzo trudniej jest trafic 6 w totka?

    OdpowiedzUsuń
  5. Gall Anonim> jak mięso jest na powietrzu, to kruszeje. pewnie taki był cel zostawienia Syna na zewniętrzu na trampolinie.

    Bożena> udzielam odpowiedzi: dlatego dlaczego trudno jest mieć sześciu wymarzonych (kandydatów na) mężów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pkt v dut r xxx, sex. Jvk x, uev ftmbaw|bfq mhfogeg u zk ii.

    OdpowiedzUsuń
  7. hi, new to the site, thanks.

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga